Polacy tworzą globalny content hub – WorldIndex

Dane rządowe wszystkich krajów w jednym miejscu? Wiecznie aktualne i dostępne informacje bezpłatne dla każdego? Ten pomysł realizuje firma Content Writer, specjalizująca się w tworzeniu merytorycznych treści. Jak twierdzą, taki projekt jest kolejnym etapem ewolucji dla contentu i arcyważnym krokiem dla ludzkości.

O powstaniu WorldIndex

Inicjatorem WorldIndex jest Bartosz Ciesielski, CEO Content Writer, który tak przedstawił początki projektu:

Reprezentuję raczej spokojny, stateczny typ charakteru, zatem już od dzieciństwa nurtowało mnie, dlaczego otrzymujemy informacje głównie poprzez krzykliwe nagłówki i udramatyzowane fakty. Dlaczego tak działają media? Wszystko jest natychmiast, wszystko jest duże i na już. Bolało mnie, że nawet podczas telewizyjnych dyskusji nie ma czasu na wysłuchanie drugiej osoby i rozmówca musi wejść drugiemu w słowo. Z czasem zrozumiałem, że do ludzi z natury przemawiają przede wszystkim obrazy, dlatego podnietę wywołują jednostkowe przypadki, a nie długofalowe statystyki. Kochamy dynamikę i szybko zmieniające się kadry. Tymczasem powolne przemiany i toczące się procesy, które naprawdę mają znaczenie, są schowane pod naporem głośnych nazwisk i wydarzeń dnia codziennego. Uznałem więc, że musimy stworzyć prawdziwy portal informacyjny, który zgromadzi wartościowe informacje o dużym znaczeniu społecznym. Dzięki temu naprawdę zrozumiemy świat i zachodzące w nim zmiany.

Jako punkt zapalny, który posłużył do rozpoczęcia projektu, Bartosz wskazuje rozwój AI:

Tak się złożyło, że jako organizacja Content Writer mamy duże zasoby – świetnych programistów, pisarzy, inżynierów danych – aby poprowadzić projekt o takim charakterze. Sztuczna inteligencja dodatkowo poszerzyła nasze możliwości w zakresie przetwarzania danych, choć muszę przyznać, że chętniej korzystamy z innych rozwiązań, takich jak uczenie maszynowe, algorytmy i własne skrypty, które w większości przypadków okazują się stabilniejszym i bardziej niezawodnym pomocnikiem. Rozwój AI zmotywował nas od drugiej strony, tej negatywnej: okazało się bowiem, że rośnie dezinformacja i natłok danych, a sama sztuczna inteligencja nie jest remedium, lecz raczej mieczem obosiecznym: może pomagać, ale także wprowadzać szum, chaos i natłok bylejakości. W tej sytuacji tym bardziej musimy zadbać o źródło rzetelnej, uporządkowanej wiedzy o świecie. Jesteśmy społeczeństwem informacyjnym i taki portal się ludzkości po prostu należy.

Dlaczego dane rządowe?

WorldIndex agreguje przede wszystkim dane z portali rządowych. Content Writer wyjaśnia, że są to najbardziej wiarygodne źródła danych:

Wiele państw udostępnia publicznie szereg danych dotyczących swojego funkcjonowania – nie każdy zresztą wie, że Polska zajmuje drugie miejsce na świecie pod kątem otwartości danych. Są to dane szczegółowe, bezpośrednie i dotykają wielu ważnych spraw. Pozyskiwanie takich lokalnych danych, które dotyczą poszczególnych krajów, stanowiło dla nas naturalny wybór. Otrzymujemy wówczas szereg szczegółowych informacji, które pozwolą nam zbudować szerszy obraz w przyszłości. Choć już teraz jest wiele możliwości w zakresie łączenia i interpretacji danych, skupiamy się na budowaniu bazy – niezależnie od technik automatyzacyjnych, lwią część wciąż wykonują nasi analitycy, którzy muszą ręcznie weryfikować jakość danych czy ustalać ich optymalną strukturę. To trudne i czasochłonne zadanie, ale zawsze powtarzam słowa mojej prababci, wychowanej w warunkach ciężkiej pracy na wsi: „Oczy się wszystkiego boją, ręce wszystko zrobią”.

Choć istnieje wiele portali z danymi, WorldIndex zaznacza swoją unikalność na kilku poziomach:

Oczywiście mamy szereg wspaniałych portali, m.in. Statista, Eurostat, OurWorldInData, wiele think tanków, a także wspomniane portale rządowe. Internet jest pełny szczegółowych opracowań i pięknych infografik. My wychodzimy z innego założenia – niczego nie projektujemy, nie omawiamy, a nawet de facto nie tworzymy nowych informacji. Zamiast tego zbieramy dane w jednym miejscu i dajemy użytkownikom narzędzia i możliwości, aby mogli je przeanalizować, zrozumieć i wykorzystać. Informacji jest ogrom, dlatego my zajmujemy się przede wszystkim „porządkowaniem” – aby bowiem wykrztusić pełny potencjał z danych, muszą mieć one ujednoliconą strukturę i znajdować się w jednym miejscu. To jest właśnie cel WorldIndex, który zwięźle wykładamy na stronie: strukturyzujemy dane rządowe, aby analizować statystyki, identyfikować trendy i rozumieć długoterminowe zmiany.