Guest blogging, czyli jak tworzyć artykuły gościnne?

Guest blogging, czyli jak tworzyć artykuły gościnne?

W dobie rozwoju marki osobistej autorzy stawiają na rozwijanie swoich kanałów. Jednak poszerzenie własnego zakątka Internetu nie musi się kłócić z contentem dla innych witryn. Na takiej współpracy mogą skorzystać obie strony. Przykładem może być guest blogging. Na czym polega i jakie są podstawy tej strategii? Odpowiedzi znajdziecie w naszym tekście.

Guest blogging – definicja i korzyści

Zacznijmy od podstaw. Guest blogging, czyli blogowanie gościnne, to praktyka publikowania na stronach innych podmiotów (firm czy indywidualnych twórców). Dobrze. Teraz odpowiedzmy na zasadnicze pytanie: dlaczego ktoś ma korzystać z Waszego talentu i wiedzy? Pomyślcie o tym jako o metodzie na wzajemną promocję. Właściciel witryny, dla której opracowujecie content, dzięki Wam zyskuje oryginalną treść, będącą istotnym urozmaiceniem dla jego stałych odbiorców. Z kolei Wy zyskujecie platformę, która pozwala dotrzeć do nowych czytelników czy widzów.

Mimo że blogowanie gościnne może wydawać się nowym terminem, to sama idea tego typu współpracy jest już dobrze znana, chociażby dzięki podcastom. Jeśli śledzicie to medium zauważyliście pewnie, że podcasterzy są częstymi gośćmi kanałów, które mogą wydawać się konkurencyjne. A jednak to działa. Nowy głos często wnosi nieznaną perspektywę konieczną dla odświeżenia formuły. Pomyślcie o guest bloggingu jak o przeniesieniu podobnej wymiany na grunt witryn internetowych i blogów.

Artykuły gościnne – kiedy są skuteczne

Skoro wiecie już, na czym polega guest blogging i chcecie się w nim sprawdzić, jeszcze przed tym, jak usiądziecie do pisania, zastanówcie się, do kogo kierujecie wpisy. Celne określenie grupy docelowej to jedno z pierwszych zadań, które wykonuje każdy copywriter. Sprecyzowanie targetu ułatwi Wam wybranie witryn, które mogą być zainteresowane współpracą i są spójne z tym, co macie do przekazania. Na początku warto postawić na kanały z mniejszą, ale wierną grupą fanów, którzy cenią specjalizację.

Gościnne blogowanie to okazja, by wyrobić sobie markę i zapisać się w pamięci potencjalnie nowych odbiorców. Dlatego pamiętajcie o rzetelnym backgroundzie i merytorycznym zapleczu artykułów. Pomyślcie o tym, jak o przygotowaniu do spotkania biznesowego. Jeśli zrobicie dobre pierwsze wrażenie, jest duża szansa, że gospodarze zaproszą Was ponownie.

Jeśli jesteśmy już przy researchu – polecamy też sprawdzić, jakimi kryteriami kierują się witryny, dla których będziecie publikować: sposób komunikacji z odbiorcami, interlinia czy czcionka. Dzięki znajomości podobnych szczegółów łatwiej będzie Wam znaleźć złoty środek między tonem z którego znany jest blog, a Waszym stylem. Bo to przecież właśnie dzięki własnemu stylowi zyskaliście możliwość publikowania artykułów gościnnych.

Zwróćcie uwagę także na harmonogram publikowania. Guest blogging to w pewnym sensie forma pracy na drugi etat. Upewnijcie się, że pisanie dla innych witryn nie wpłynie na częstotliwość postowania dla Waszej marki. Zwłaszcza że komunikacja z odbiorcami artykułów gościnnych i odpowiadanie na komentarze to też ważny aspekt współpracy. Poza tym aktywność w sekcji komentarzy to okazja, by znów wypowiedzieć się z pozycji eksperta.

Guest blogging – podsumowanie

Zgodnie z powyższym nagłówkiem zbierzmy najważniejsze informacje.

  • Artykuły gościnne to forma publikacji oparta na tworzeniu tekstów dla innych stron;
  • Gościnne blogowanie daje obopólne korzyści. Właściciele witryn zyskują autora ze świeżym spojrzeniem na temat, a autor wpisu ma okazję wyrobić sobie markę wśród nowych odbiorców;
  • Dobrze dobierzcie blogi, dla których chcielibyście tworzyć. Ważne, by ich tematyka była spójna z wiedzą, którą macie do zaoferowania;
  • Myślcie o artykułach gościnnych jak o wpisach na swój kanał: przygotujcie się rzetelnie, by zrobić jak najlepsze wrażenie. Możliwe, że po lekturze czytelnicy zechcą poznać Waszego bloga;
  • Pamiętajcie też o komunikacji z odbiorcami. Odpisujcie na komentarze i bierzcie udział w dyskusjach.

Autor tekstu:  Szczepan Rybiński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *